W ostatnim czasie brakowało tu wpisów, za co Was serdecznie przepraszam. Teraz jednak mamy absolutnie wyjątkowy czas – jesteśmy na 4 dni przed wyborami prezydenckimi w USA. Już teraz jednak rynek bardzo to rozgrywa. Czym jest Trump Trade i co się stanie na rynkach po – wydawałoby się niemal pewnej – wygranej Donalda Trumpa. Zapraszam do analizy.
Donald Trump idzie po Biały Dom
Jeszcze przed rokiem szanse na drugą prezydenturę dla Donalda Trumpa wydawały się dość małe. Początkowo nawet nie był faworytem o nominację Republikanów, a Joe Biden radził sobie dobrze w sondażach. Resztę znacie – fatalna debata Bidena, nominacja dla Harris i początkowy powiew świeżości rozwiany przez nienajlepszą kampanię a jednocześnie ogromne zaangażowanie Elona Muska. Fakty są takie, że obecnie Trump wygląda na mocnego faworyta. Choć w sondażach krajowych nadal jest dość ciasno, ma to nieco drugorzędne znaczenie. W USA liczą się głosy elektorskie zdobywane w poszczególnych stanach, a to oznacza, że liczą się stany, gdzie różnice są nieduże.
W USA mamy dość specyficzny system wyborczy, który sprawia, że o prezydenturze decyduje dość niewielka część społeczeństwa. W tym roku jest to (maksymalnie) 7 stanów, tzw „swing states”. Sondaże w tych stanach coraz bardziej wskazują na Donalda Trumpa. Źródło: 270towin
Matematyka wydaje się bardzo sprzyjająca dla Trumpa – prowadzi on zauważalnie w Georgii oraz Północnej Karolinie (portal 270towin przestał klasyfikować je jako „swing states”), a to otwiera mu wiele kombinacji. Może po prostu wygrać Pensylwanię, ale może też ją przegrać i wziąć Wisconsin i Arizonę, albo Michigan i Nevadę.
Trzeba jednak pamiętać, że sondaże potrafią zawieść. Wskazania sprzed 8 lat dawały Hilary Clinton niemal pewną prezydenturę. Źródło: NY Times
Oczywiście sondaże sondażami. Warto pamiętać o tym, co wydarzyło się 8 lat temu. Jednak przewaga Trumpa zaznaczyła się wyraźnie, a to przekłada się na konkretne pozycjonowanie rynku.
Trump Trade – co to jest?
Rynki nie lubią czekać. Skoro zapowiada się na wygraną Trumpa, po co czekać? W ostatnich tygodniach narasta pozycjonowanie na wygraną byłego prezydenta. Wytłumaczmy najpierw to pozycjonowanie
Trump Trade jest bardzo silnym argumentem za wzrostem rentowności, który paradoksalnie ma miejsce akurat od decyzji Fed o obniżce stóp procentowych o 50bp. Fakt, dostaliśmy od tego czasu sporo solidnych danych z USA, ale jednocześnie wycena prezydentury Trumpa zakłada wzrost protekcjonizmu, który z natury jest pro-inflacyjny. A skoro tak, Fed miałby mniejszą przestrzeń do obniżania stóp.
Przede wszystkim, Trump postrzegany jest jako negatywny dla obligacji. Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z Bloomberg
Co za tym idzie, poprawia się różnica oczekiwanych stóp dla dolara względem innych walut. Warto zwrócić uwagę na fakt, że po wrześniowym posiedzeniu Fed rynek zakładał spadek stóp poniżej 3%, zaś teraz jest to 3,6-3,8% – znaczna zmiana i spora część z tego to Trump Trade.
Co za tym idzie, wyższe rentowności przekładają się na umocnienie dolara. Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z Bloomberg
Nieco mniej oczywista jest tak silna korelacja szans Trumpa z pozytywnym zachowaniem rynku akcji. Owszem, Trump obniżył firmom podatki i obecnie chciałby nie tylko przedłużyć tę decyzję, ale nawet pogłębić obniżkę. Do tego jednak potrzebować będzie nie tylko większości w Kongresie, ale także przekonania przynajmniej kilku opozycyjnych senatorów. Trudne, jednak nadal bardziej realne w układzie Trump plus republikański Kongres niż w jakimkolwiek innym. Z drugiej strony relatywnie wyższe stopy i stagflacyjny wpływ protekcjonizmu są z kolei negatywne, czego rynek zdaje się na razie nie dostrzegać.
Trochę mniej oczywisty jest tak silny wpływ na rynki akcji… Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z Bloomberg
Być może jest to pokłosie potężnej hossy z wczesnego etapu pierwszej kadencji Trumpa? Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z Bloomberg
Finalnie, na szanse Trumpa bardzo pozytywnie reaguje rynek krypto – nic dziwnego. Trump puszcza oko to młodych wyborców, a przedłużeniem tego jest bardzo krypto-entuzjastyczny Elon Musk.
Wreszcie, duet Trump/Musk postrzegany jest jako bardzo pozytywny dla kryptowalut. Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z Bloomberg
Teraz kilka słów komentarza. Przede wszystkim rynki lubią prostotę, lubią szablony. Obrały konkretną wizję prezydentury Trumpa i nie zadają zbędnych pytań. Trzeba też pamiętać, że taki Trump Trade może pójść za daleko. Czwartkowe cofnięcie, to nic więcej niż takie „ulanie się” i być może wygrana Trumpa spowoduje szybką realizację zysków. W mojej ocenie krótkoterminowa rozgrywka, a długoterminowe znaczenie to dwie różne kwestie. Na dolara i obligacje finalnie większy wpływ pewnie będzie mieć gospodarka. Naturalnie, ewentualne gwałtowne podwyżki ceł odegrałyby tu rolę, ale pamiętajmy – jest prawda kampanii i prawda etapu rządzenia. Podobnie z rynkami akcji – kluczowe będzie to, czy „popyt konsumpcyjny wytrzyma”. Oczywiście wycofanie niższych stawek CIT byłoby fatalne dla wycen, ale mam wrażenie, że rynek zakłada znalezienie się większości dla „przepchnięcia” niższych (czyli obecnych) stawek. Wreszcie ogromne znaczenie może mieć geopolityka, ale czy możemy sensownie przewidzieć jakie reperkusje ma wybór Trump/Harris dla bezpieczeństwa Tajwanu czy też otwartej wojny Izreal-Iran? Toteż ów Trump Trade traktowałbym jako „grę na noc wyborczą” i to grę już bardzo bardzo zaawansowaną.
Noc wyborcza – będą emocje!
Mimo wszystko noc wyborcza z pewnością będzie emocjonująca. Ja zapraszam Was do śledzenia jej z nami – wraz z kolegami z Działu Analiz XTB będziemy relacjonować przebieg w sekcji „Wiadomości” platformy transakcyjnej.
Być może już o 2 w nocy wszystko będzie jasne, szczególnie jeśli przewagę będzie mieć Trump. Źródło: XTB
Na koniec polecam ostatnią Rozmowę Miesiąca z Andrzejem Kohutem – oczywiście w temacie wyborów.
Miłego weekendu!
Czy jest też mądrość w tym, że każdy sektor w USA oprócz Tech/Com (XLK/XLC), zaczął korektę już w połowie października – kiedy to yield na Ten Year przeskoczył 4,10? – co byłoby już zbyt dużą presją dla większości akcji/sektorów? Zwłaszcza, że teraz jesteśmu już tam gdzie była korekta w IV 2024 i VIII-X 23? Ciekawie też w lipcu br. było usłyszeć, jak rynek za bardzo dał się ponieść zapowiedzią AAPL nt. współpracy z OpenAI i zapowiedziom Muska nt. Robotaxi – jako sygnały maksymalnego wykupienia i skrajnego entuzjazmu, czy obecna reakcja na QR Tesli nie była czymś podobnym?
A reakcja w 2016 wygrana Trumpa w 2016 nie zbiegła się z optymistycznymi komentarzami gospodarki z FED (wraz z delikatnymi podwyżkami)
Do tego w momencie wyborów 2016 rynek był w kompletnie innym miejscu
Tak, po roku zastoju.
Panie Przemysławie
Zawsze z przyjemnością czytam Pana artykuły, zawierają cenne i trafne analizy.
Oczywistym i głównym tematem wszystkich portali branżowych łącznie z brokerami są wybory w US oraz ich możliwy wpływ na rynki.
Ja jednak próbuję wejść w to trochę z innej strony tzn zastanawiam się jaki realny wpływ na PLN/PL mogą mieć poniższe czynniki:
1. Wybory w US
2. Posiedzenie Fedu czwartkowe i obniżenie st procentowych w US
3. Sytuacja wew w PL: kosmiczne ceny energii- najwyższe w EU( co sprawia że PL nie jest konkurencyjna) , duża ilość zamykanych zakładów produkcyjnych oraz zwolnienia grupowe
4. Sytuacja geopolityczna: wschód- zasilenie frontu przez żołnierzy z Korei Pn
5. Dosyć silne sygnały spowolnienia w Niemczech
6 Zapowiedź w US że w przyszłości ma nastąpić lekkie przeniesienie środka uwagi z Eu na Indopacyfik
Mając to wszystko na uwadze myślę że w długim terminie rynek wschodzący taki jak PL nie będzie dobrym miejscem dla kapitału funduszy, korporacji, inwestycji co de realnie może wpłynąć na gospodarkę i osłabić PLN. Tzn nie widzę żadnego czynnika mogącego umocnić PLN do głównych walut. Co oznaczać może umacnianie się głównych walut względem PLN
Co Panie Przemku Pan o tym myśli ?