Dodruk to podatek
Jako dziecko często chodziłem po chleb do piekarni – zazwyczaj z siostrą, bo to była wyprawa na drugie osiedle. Pamiętam ten budynek, piękny zapach, długą kolejkę i… kartkę z cenami napisanymi długopisem. Tak, nie było sensu robić porządnego cennika, bo […]