Okiem doktora – szybki komentarz po Fed

fed

Przed listopadową decyzją Fed pisałem, że nie bardzo wierzę w pivot Fed (wpis TUTAJ) i uważam, że rynki trochę za bardzo się podpalają. Owszem stopy kiedyś przestaną rosnąć, ale to nie oznacza jednego wielkiego luzowania, które rynek chciałby widzieć. Zapraszam do komentarza po decyzji Fed.

Gołębie 75 punktów podwyżki?

Fed po raz kolejny podniósł stopy o 75bp i główna stopa jest już w przedziale 3,75-4%. To sporo jeśli przypomnieć, że jeszcze niedawno były one „przyspawane” do zera, a bank centralny drukował pieniądze. W komunikacie napisano jednak, że oprócz danych makro wzięte zostanie pod uwagę także dotychczasowe zacieśnienie. Sama podwyżka została okrzyknięta mianem „gołębiej”. Do czasu rozpoczęcia konferencji…

Powell: stopy będą jeszcze wyższe

Podczas konferencji Powell powiedział przede wszystkim, że docelowe stopy będą wyższe niż członkowie FOMC widzieli we wrześniu. Nie na taki pivot czekał rynek. Dopytywany przez dziennikarzy o komunikat, Powell powiedział, że faktycznie, na kolejnym lub jeszcze następnym posiedzeniu Fed rozważy mniejszą podwyżkę niż 75bp. Pozwólcie, że przetłumaczę co to znaczy: jeśli to będzie „jeszcze następne” posiedzenie, to oznacza, że do końca Q1’23 Fed może podnieść stopy o 150bp, a zatem to 5,25-5,5% (podczas gdy rynek oczekiwał do niedawna 4,5-5%). Nawet jeśli będzie to już grudzień, to stopy spokojnie wzrosną do 5%. Powell był bardzo jastrzębi, dodając, że to nie jest moment, aby w ogóle dyskutować o przerwie w podwyżkach.

Co to oznacza dla rynków?

Komunikacja Fed ma ogromne znaczenie dla rynków. Jest wiele sugestii, iż najgorsze w kwestii inflacji w USA może być już za nami: normalizacja cen transportu, spadek cen używanych samochodów, spadek tempa przyrostu podaży pieniądza. Choć obecna inflacja jest wysoka, a rynek pracy silny, powyższe może wystarczyć to stopniowego wygaszania inflacji z obecnych poziomów. Kwestia jednak jak szybko i do jakiego poziomu.

Fed może albo odpuścić – co rynkom spodobałoby się na krótką metę, albo upewnić się, że zdusił inflację w zarodku – scenariusz bardziej bolesny, ale dający grunt pod dłuższy cykl koniunkturalny, a zatem potencjalnie i większą hossę. Wszystko wskazuje na to, że wybrana zostanie ta druga droga.

Rynek zareagował euforią na komunikat i informację o „uwzględnieniu wcześniejszych podwyżek w przyszłych decyzjach”, ale Powell sprowadził inwestorów na ziemię. Źródło: XTB

Spodziewam się, że dane o październikowej inflacji w USA przyniosą dość spory spadek. Być może to wystarczy, aby Fed podniósł stopy w grudniu „tylko” o 50bp. Czy to będzie dla rynku ulga i wyśle ceny akcji w górę?

Powiem tak, gdyby S&P500 był 40% poniżej szczytów, gdyby wiele miar wyceny, które czasem tu opisuję, były sporo poniżej historycznych średnich, uważałbym, że spodziewane spadki inflacji to bardzo poważny argument za agresywną akumulacją. Ale tak nie jest. A trwające QT może oznaczać „wypadek przy pracy”. Dlatego decyzja Fed – zgodna z tym, czego oczekiwałem, nie zmienia mojego postrzegania rynku.

18 thoughts on “Okiem doktora – szybki komentarz po Fed

  1. Dziękuję za komentarz. Wielu juz czuje hosse na akcjach od kilku tygodni i zaleca akumulacje. Pan konsekwentnie trzyma sie zadania, ze bedziemy nizej. Szacunek za konsekwencje. Proszę jednak zwrocic uwage na średnią przemysłową DJIA, ktora znajduje sie zaledwie 12-13 proc od szczytu. To tak jakby nie bylo zadnego spowolnienia/recesji. Coś mi się tu nie zgadza. Z napięciem będę oczekiwał kolejnych Pana wpisów 🙂

    1. bo spółki z „old economy” radzą sobie póki co znakomicie

      popyt jest mocny, a więc ich wyniki utrzymują się na solidnym poziomie

      tech obrywa, bo tu większą rolę w wycenie odgrywa stopa dyskonta

      ja uważam, że: sensowna akumulacja + odcinanie kuponów na euforii + trzymanie sporej beczki suchego prochu

    2. Dopóki „ulica” i większość analityków będzie spodziewać się rychłego powrotu do wzrostów, nie ma szans na jakąkolwiek hossę. Hossa nie rodzi się przy takich nastrojach. Wystarczy sobie przypomnieć marzec 2020 czy początek 2009 roku.

  2. JP jest jastrzębi i mocny w gębie, bo wie, że najmniejszą gołębiość rynek łyknie jak młody pelikan (o co w ogóle chodzi z tymi ptasimi analogiami?)

    Stopy wzrosną, może nawet do 5,5% i tam zostaną na dłużej. Rynki już to wyceniają dość dobrze. Pytanie czy to jest obecnie faktycznie najważniejsze dla rynków? Skoro gospodarka radzi sobie w miarę Ok przy 4%, to może uwaga inwestorów przenosi się teraz na rzekome QT? „Rzekome”, bo czy faktycznie FED ściąga z rynku $90 miliardów miesięcznie? I czy będzie w stanie dalej utrzymać takie tempo?

    Panie Przemysławie, proste pytanie: kto za chwilę będzie kupował UST? Zagranica chyba nie. Banki komercyjne chyba maja jakieś ograniczenia. Jak FED nie będzie, to kto? My się tutaj z bloga zrzucimy wspólnie?

    Moja teza jest taka: jeżeli mimo jastrzębiego JP rynki będą rosły lub szły bokiem, to znaczy, że rzucają wyzwanie FED w zakresie QT. Zobaczymy za parę dni.

    Plus zobaczymy też czy nasze GPW przejmie się mocno stopami w Stanach.

    1. Jeszcze w uzupełnieniu swojego powyższego komentarza…
      Struktura budżetu US sprzed pandemii, to (mniej więcej, proszę mnie nie łapać, że pomyliłem się o 50 miliardów w tę czy w tę ;-), co to jest dziś 50 miliardów. Plus to są tylko 4 największe pozycje):
      1) Zdrowie: 1200miliardów, 2) Emeryturki: 1100m, 3) Obrona 1000m, 4) Obsługa długu: 600m
      Przy stopach 5-5,5% w 2023 to będzie mniej więcej:
      1) Obsługa długu: 1700m 2) Zdrowie: 1600m, 3) Emeryturki: 1400m, 3) Obrona 1200m.
      1.700.000.000.000 dolarów!
      Dochody budżetowe Polski w 2022 to około 100 miliardów dolarów.
      Dochody budżetowe Niemiec w 2022 to około 450 miliardów dolarów.
      Jak rząd amerykański sfinansuje ten dług? To już nie na moją prostą głowę. Ale wg mnie może:
      a) podnieść podatki, buahahahaha
      b) Ściąć wydatki, buahahaha hahaha. Na co? Na zdrowie? A może na obronę?
      c) Lub wyemitować dług! A co sobie będą żałowali? A kto kupi ten dług jak JP chce robić QT??Chiny? Może Rosja? Może Europa? Gwatemala? Nie? No dobra! FED kupi! To tyle jeżeli chodzi o QT.
      Wiecie czemu widziałem pewne poirytowanie JP na konferencji? On tu podnosi, potrząsa szabelką, krzyczy na rynki, a rynki nie chcą spadać, gospodarka nie chcę się załamywać, ludzie nadal wydają. On już wie że dotarł do ściany. On już wie, że poprzez szalony dodruk pieniądza w trakcie covidu i późną reakcję nie ma wyjścia z tej sytuacji. To jakby pacjent przyszedł do lekarza i spytał: panie doktorze, paliłem 2 paczki dziennie przez 40 lat, mam terminalnego raka płuc, proszę mi podpowiedzieć jakie mam wyjście z tej sytuacji?

      100 razy mądrzejsze głowy od mojej zrobiły już dużo dokładniej powyższe kalkulacje.
      Panie Przemysławie, a co Wy tam sobie liczycie sobie w tym XTB? Jakiś model sentymentu ostatnio widziałem. Dobrze się sprawdził. Nie chcecie zrobić poważnych obliczeń, jak ekonomiści nie informatycy w Pythonie? Zróbcie porządne wyliczenia, nie jakieś moje wypociny i na sekcję wiadomości. Taki pomysł! 😉 Proszę pokazać, że się mylę

      PS. A może ktoś chce policzyć ile wyniosłaby obsługa długu w 2023 przy stopach na poziomie 10%? 😉 To jest taki poziom, że faktycznie recesja mogłaby być duuuuża a inflacja zeszłaby do 2%

  3. Moim skromnym zdaniem oni – FED dokładnie nie wiedzą co robią. Bardziej działa to na zasadzie psychologii , a nie realnego wpływu na inflację. Przerwanych łańcuchów dostaw FED nie wskrzesi. Podejmują jakieś decyzje co jakiś czas i udają , że mają duży wpływ. Jak możliwe jest zduszenie inflacji takimi podwyżkami, skoro jest ona znacznie wyżej w USA ? Poza tym to jest chore , że wybrana grupa ludzi decyduje o koszcie pieniądza i decyzje mają wymiar niemalże globalny….
    Pozdrawiam

    1. bardzo dobre podejście, właściwe!!! to RYNEK pokazuje ze dzieje się coś złego ( poprzez odwrotności rentowności na przyklad ). Rynek a nie Fed !!! Fed nie ma wpływu na kurs dolara, dolar jest waluta globalna i jest krwią globalnego systemu, to RYNEK gdy potrzebuje dolarów – wysyła DXY w kosmos, nie paru facetów na spotkaniu FMOC. Prosty przykład – USDJPY – wszyscy pamiętamy Fed pivot pod koniec 2018, do jakich poziomów doszły wtedy stopy % ? – do poziomów widzianych dziś, a gdzie był wtedy JPY ? … proste… Rynek pokazuje ze coś bardzo złego dzieje się w systemie eurodolara, globalnym systemie eurodolara. Co mówia nam odwrócone rentowności 3m/10y ? – rynek mówi nam ze już bliżej niż dalej do rozwalenia głowy o mur…

  4. Raczej się GPW nie przejmie. dziś wzrosty 2.5% na rekordowym obrocie (WIG20),
    przy lekko spadającym DAX-ie były wymowne.
    Bessa w USA szczególnie spolek z NASDAQ ma się nijak do Orlenow i Kghmow.

  5. A do tego nasz Jastrząb sopocki, przestrzega traktatu z molo…
    I NBP stóp nie podniesie.
    Mam straszny dysonans poznawczy oglądając wideo z wystąpieniem Powella
    i Glapińskiego.
    Gdzie Rzym, gezie Krym, z czym do ludzi. Polska to jednak straszny zaścianek.

    1. od czasu covida traktuje kontrakty jako mało wartościowe źródło informacji, [ Comex i LME (?)] kontrolują cenę fizyka przez handel papierami ! to są dyrewaty, można handlować – bo czemu nie – ale generalnie to tak jakby ogon machał psem… gdy pali się pod stopami i sytuacja jest napięta, a wszyscy rzucają się na fizyczne złoto, to CFD jest nic nie wartym zakładem. Wystarczy wejść na jakiegokolwiek dostawce fizyka aby przekonac się ze cena jest spot + 50/60/70% – oczywiście jeżeli można go dostać. Pozdrawiam

  6. Witam,
    Dziś rynki akcyjne a tym bardziej surowcowe pokazały gdzie mają jastrzębi wydźwięk FED.
    Pytanie czy powiedzenie nie walcz z FED się i tym razem sprawdzi. 🙂
    Zgodzę się z innymi że FED nie ma za dużo do powiedzenia bo jest pod ścianą.
    A co do inflacji jak tak rynka będą parły do przodu to powodzenia ze spadkiem inflacji może w tym roku jakiś spadek będzie ale w następnym powrót do wzrostów, ropa już zaczyna rosnąć a czeka nas mniejszy wydobycie z OPEC a i amerykanie kiedyś swe rezerwy muszą uzupełnić co teraz je rzucają na rynek. (pamiętajmy jak silny jest dolar)
    Wiec z początkiem roku może nas na stacja spotkać niemiła niespodzianka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.