Okiem doktora – Bank Anglii pokazał karty

bank anglii

Tym razem miało już nie być o bankach i stopach. Miało być o Chinach, bo tam dzieją się naprawdę (nie)ciekawe rzeczy. Ale no moi kochani – nie da się. Skoro Pan Marek powiedział, że kredyty trzeba spłacać musimy wziąć ten temat na tapetę… Nie no żartuję, choć wątek pokrewny. Banki centralne rozkręcają się na dobre, a Bank Anglii zdobył się nawet na chwilę szczerości.

Bank Anglii odkrywa karty

Pamiętacie wpis o stagflacji? Jeśli nie, znajdziecie go TUTAJ. Ma już prawie rok! Do niedawna czasu oficjalna narracja elit globalnej (i nie tylko) bankowości była taka: jest świetnie, uratowaliśmy was przed kryzysem, gospodarka super silna a inflacja przejściowa. Ostatnio jednak coraz mniej te puzzle chcą do siebie pasować i tylko było patrzeć, kto pierwszy wyłamie się z szeregu. Padło na Bank Anglii (którego bankierzy przed importem Marka Carneya z Kanaday w przeszłości potrafili wykazać się jednocześnie profesjonalizmem i szczerością).

Bank Anglii wylał wiadro zimnej wody na rynki, pokazując perspektywę stagnacji gospodarczej. Źródło: Bank Anglii

Być może stopy na poziomie 1% nie zrobią na Was wielkiego wrażenia, ale Bank w dość rozbrajającej wizji przyznał, że brytyjską gospodarkę może czekać zarówno przedłużony okres podwyższonej inflacji, jak i recesja, czyli jednym słowem stagflacja. Dodatkowo Bank zapowiedział, że będzie musiał podnosić stopy mimo iż oczekuje wzrostu stopy bezrobocia. Tym samym podtopił funta, ale też dał do myślenia inwestorom na rynkach globalnych. Nie chcę powiedzieć, że to dlatego Nasdaq spadł ponad 5% tego dnia, ale myślę, że coś jest na rzeczy.

RPP goni króliczka

Media w Polsce emocjonują się poczynaniami RPP, ale naprawdę w wydaniu globalnym nie dzieje się dziś u nas nic wyjątkowego. W Czechach podniesiono stopy do 5,75%, w Chile do 8,25%, a Brazylii do 12,75%. Problemem w Polsce jest to, że rząd i NBP ciągną w przeciwnym kierunku. Jak pokazywałem przed dwoma tygodniami, aby zapanować nad inflacją, trzeba obniżyć popyt, a skoro rząd podgrzewa popyt, RPP ma trudniejsze zadanie.

Stopy realne w większości gospodarek pozostają głęboko ujemne, a Polska na tle rynków wschodzących jest tu jednym z „liderów”.

W efekcie rynek nie widzi perspektywy powrotu inflacji do celu i rentowności obligacji rosną. To sprawia, że panowie z Quercusa (więcej TUTAJ) muszą przeżywać trudne chwile. Kiedyś nastąpi zwrot. Moim zdaniem 7% na 10-latach jest realne i jeśli je przekroczymy zainteresuję się papierem WS0447. Ale oczywiście proszę nie odbierać tego jako gwarancja, że rentowności bardziej nie wzrosną.

Fed pogrąża rynki

Jedno Powellowi trzeba przyznać – w tym roku dobrze komunikuje politykę. W efekcie pomimo podwyżki o 50bp i ogłoszenia QT rynek po konferencji ruszył do góry (w myśl zasady: nie zaskoczyli niczym nowym). Ale już w czwartek zaczęła chyba ciążyć myśl, że to jednak koniec pewnej ery. Jak wspominałem wielokrotnie na webinariach czekam na powtórzenie ruchu z 2018 (czyli okolice 3800 na spx), a potem się zobaczy. Warto obserwować też sentyment.  

Sentyment jest marny, ale nie tak słaby jak w dołku 2018. To dla mnie jeden ze wskaźników. Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z Bloomberg.

Amerykańskie akcje nadal są drogie w 10-letniej perspektywie. Polskie są tanie – są chętni? 😊 Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z Bloomberg.

Już teraz zapraszam Was na poniedziałkowy webinar (live 7:50)


I koniecznie napiszcie w komentarzach, czy zgadzacie się z Panem Markiem, iż kredyty należy spłacać 😉

Miłego weekendu.

10 thoughts on “Okiem doktora – Bank Anglii pokazał karty

    1. to mój własny, bierze pod uwagę
      – sentyment inwestorów AAII
      – PC ratio dla rynku akcji
      – VIX
      – odchylenia od średnich kroczących

        1. Na razie tylko w moich publikacjach niestety

          Choć moze kiedyś będzie dostępny na stronie

  1. Ja się zgadzam z Panem Markiem. 🙂 Ciekawe czy za tą wypowiedź nie dostanie po głowie.

    1. Kredyty trzeba spłacać, nie mniej jednak jak tak dalej pójdzie to rząd będzie musiał wprowadzić program kredyt+🤪

  2. Dobytek trzeba ubezpieczać przed powodzią a kredyty spłacać. No nie! Powodzi nie byliśmy w stanie przewidzieć, więc Państwo musi nam pomóc. Umowy kredytowej nie byliśmy w stanie zrozumieć, więc Państwo musi nam pomóc… Instytucja zdolności do czynności prawnych chyba nie powinna zależeć od wieku…

    A tak przy okazji pytanie: Jak jest zależność czasowa pomiędzy rozpoczęciem procesu podnoszenie stóp procentowych a spadkiem inflacji?
    Pozdrawiam

  3. 2 lub 3 dni temu w Tv Biznes przedstawiciel któregoś z funduszy, czy DM naganiał na polskie akcje. Hongkong jak ładnie w opracowaniu wypada 😉 Było tanio, a jest jeszcze taniej i pewnie jeszcze nie koniec wyprzedaży.
    Pan Marek co i raz cos błyskotliwego z siebie wyrzuci. „Caryca Katarzyna”

  4. Dziękuje za kolejny wpis, ważna informacja
    Mam zwyczaj udostępniać sobie linki z twittera na email w celu odłożeniu czytania na później, ale zauważyłem że wszystkie linki do Pana strony które udostępniłem z Pana twittera sa popsute, prowadzą do pustej strony, z punktu widzenia SEO to może być fatalny błąd, , proszę się temu przyjrzeć.
    Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.