Co oznacza podwyżka stóp?

Stało się to, w co wiele osób przestało wierzyć – Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy procentowe i to od razu o 40 punktów bazowych. Na rynku z tego powodu mieliśmy wręcz fanfary – złoty zyskał, akcje wzrosły, pojawiły się pochlebne opinie. Ale tak w zasadzie – co oznacza podwyżka stóp?

O czym nie będę pisać…

Wczoraj miałem telefon z prośbą o krótkie nagranie: niech Pan powie tak prosto dla Pani z Biedronki, że wzrosną raty kredytów, ale spadnie kurs franka… O tym NIE BĘDĘ tu pisać bo wiem, że czytelnik tej strony jest jednak trochę bardziej wymagający, a poza tym można to przeczytać i usłyszeć dziś praktycznie wszędzie. Będzie o inflacji, złotym, giełdzie i gospodarce – wszystkim, czego nie chcą w telewizyjnych „setkach”.

Czy podwyżka stóp zatrzyma inflację?

W skrócie: NIE, a nieco rozszerzając – to nie jest takie proste. Inflacja to twór złożony i nawet seria podwyżek/obniżek ma na nią ograniczony, pośredni i zmienny w czasie wpływ. Inflacja w Polsce dobrze się zakorzeniła poprzez wzrost cen administrowanych, cen energii, a teraz także rosnących oczekiwań inflacyjnych. Podwyżka ma zapobiec tym ostatnim i jest to pierwszy KONIECZNY krok w tym kierunku, ale będzie on mieć praktycznie zerowy wpływ na to, czy np. w tym roku zobaczymy 7% i bardzo niewielki na ścieżkę inflacji w roku przyszłym. Konieczne są dalsze kroki.

Czy złoty teraz będzie się umacniać?

Co podwyżka stóp oznacza dla naszej waluty? Złoty dość sporo zyskał na samej decyzji i patrząc tylko na naszych sąsiadów z regionu to w zasadzie… wyczerpał potencjał umocnienia. Oczywiście to trochę jest tak, że złoty jest liderem regionu i może pociągnąć te waluty ze sobą zyskując do euro i dolara. Ale aby tak się stało, Rada musi komunikować kolejne ruchy. Dwulatki dyskontują kolejne 3-4 podwyżki do końca 2023, więc aby złoty mógł zyskiwać, Rada musiałaby przynajmniej taką ścieżkę potwierdzić.

Patrząc na kurs złotego do korony czeskiej i rentowności 2-letnich obligacji można pokusić się o stwierdzenie, że złoty był zbyt mocny przed decyzją, a podwyżka jedynie zbliżyła te rynki do punktu równowagi. Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z Macrobond.

Na ten moment podwyżka jest już skonsumowana. Trzeba też pamiętać, że dla złotego bardzo ważne jest to, czy dolar dalej będzie się umacniać globalnie, a w tym kontekście kolejna decyzja Fed (taper wydaje się coraz bliższy…formalne jego ogłoszenie może wywołać paradoksalnie realizację zysków, choć wysysanie płynności dolarowej może go ponownie wzmacniać).

Czy czeka nas hossa na akcjach banków?

Co podwyżka stóp oznacza dla giełdy? Wczorajsza podwyżka powinna poprawić wynik odsetkowy sektora o jakieś… 5%. Jeśli rynek dostałby to, co dyskontują obligacje, ta poprawa mogłaby wynieść już jakieś 15-20%, czyli całkiem sporo, ale:

– akcje banków od ubiegłorocznych dołków podrożały już o 100-200%
– kolejne podwyżki mogą zanegować efekt „awersji do straty”

Akcje banków bardzo mocno zyskały w ciągu ostatni 12-miesięcy. Źródło: xstation

Moim zdaniem na rynkach – nie tylko w Polsce, widać nadal pokłady pieniądza. Mogłoby się wydawać, że podwyżki stóp są dla ciężkich w banki indeksów GPW dobre. Ale w nieco dłuższym okresie wzrost stóp w okolice 1,5-2% wygasi przynajmniej częściowo efekt awersji do straty, który powodował przez kilka kwartałów paniczną ucieczkę od depozytów. Aby banki dalej zyskiwały Rada musi wysyłać jastrzębie sygnały przy sprzyjającej koniunkturze globalnej.

Jak podwyżka stóp wpłynie na gospodarkę?

Często staram się bronić RPP, tłumacząc, że jest małym pionkiem na dużej globalnej planszy. Z drugiej strony świadomość tej sytuacji powinna prowadzić do przyjęcia taktyki uniknięcia bycia wepchniętym do narożnika, z którego każdy ruch jest zły. Taki jak na przykład zacieśnianie polityki w obliczu rosnącego ryzyka spowolnienia wobec konieczności schładzania oczekiwań inflacyjnych.  

Strona podażowa ma coraz bardziej wyraźne problemy, które obecny kryzys energetyczny jedynie spotęguje. Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z Macrobond.

Przypomina się dylemat banków sprzed 10 lat, gdy zastanawiano się, jak zareagować na rosnącą inflację w wyniku szybujących cen ropy. Czy zacieśniać politykę przeciwdziałając oczekiwaniom, czy może wręcz luzować, aby stłumić negatywny wpływ szoku na dochody realne. Warto mieć w takiej sytuacji komfort niskich wyjściowo oczekiwań inflacyjnych, którego my nie mamy. Oczywiście stopy na poziomie 0,5% nie ściągną na nas recesji, ale cykl do 1,5-2% przy niekorzystnym scenariuszu globalnym (który na razie się realizuje – więcej TUTAJ) może już mieć zauważalny wpływ.

3 thoughts on “Co oznacza podwyżka stóp?

  1. Jak zawsze artykul na najwyzszym poziomie i bez zbednych ceregieli 😉 .
    Zobaczymy co wydarzy sie dalej – apetyt rynku rosnie w miare jedzenia – stopy mamy nadal dosc silnie ujemne, ale nie jest tak zle, nie jestesmy liderem w tym wzgledzie – trzeba przyznac ze Erdogan robi dobra robote aby stac na podiuim w tymze temacie 😉
    Kluczowe pytanie o ktorym pan juz wspominal w swoim swietnym artykule – czy grozi nam stagflacja? A moze trzeba przedefiniowc to pytanie – nie CZY tylko KIEDY.
    Pozdrawiam

  2. Dzień dobry,
    oglądałem pański przedostatni webinar zatytułowany: „Czt Fed zakończy dodruk?” w którym dawał pan do zrozumienia, że rozpoczęcie taperingu jest bardzo wątpliwe. W trakcie ostatniego webinaru stwierdził pan, że jest to jednak prawdopodobne. Chciałem zapytać co wpłynęło na zmianę pańskiego stanowiska?
    Dziękuję i pozdrawiam serdecznie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.